Dzisiaj
jakby grzybobranie. Po ogłoszeniach przez radio, mówieniu wszystkim
znajomym przy każdej okazji – obrodziło. Lepsze, gorsze,
ale są.
Zakupiłem
wyrzynarkę, wiertarkę w ilości dwóch, heat gun, szlifierkę
makity, dostałem w prezencie następną wiertarkę i dremela. W
dremelu muszę wymienić szczotki, a tak w ogóle o wszystko trzeba
trochę ponaprawiać. Najważniejsze, że już prawie wszystko mam
zebrane. Część na 120 V, część na 230 V, ale wybrzydzać nie
będę. Jeszcze tylko mała szlifierka kątowa i będę happy ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz