niedziela, 7 lutego 2016

Doniesienia z frontu – Goście, goście …. (242)

Wiązałem plany zarobkowe ze współpracą z Airbnb. Taki wynajem pokoi, miejsc mieszkalnych, miejsc na łodzi itp.
Goście mieli przyjechać 5-go lutego i przyjechali. Narobiłem się, nasprzątałem, naukładałem, ale już jak ich zobaczyłem wiedziałem, że będą kłopoty. Starsi ludzie ze Szwajcarii, emeryci jak sądzę, mało sprawni fizycznie z czterema ogromnymi torbami.
Daniel twierdził gdy pisaliśmy na necie, że jest żeglarzem i warunki na łodzi to dla niego nie pierwszyzna. Jak zwykle prawda to najczęściej gówno prawda. Oczywiste było, że to po prostu nie dla nich zabawa.
Już przepłynięcie pontonem na Oriona było wyzwaniem. Pani po prostu się bała. Następnie łóżko okazało się za małe. Następnie kibelek był za mały, a akumulator stojący pod umywalką był przeszkodą nie do pokonania i pompka kiblowa chodziła za ciężko. Następnie połamali talerz, pani nie myła się dwa dni i zaczęła śmierdzieć, a sikała do wiaderka. Na propozycje, że zawiozę ją do mariny nie chciała się zgodzić, a wzięcie prysznica przed wyjazdem do Port of Spain nie wchodziło według niej w rachubę, bo przecież to nie takie proste, przecież musi później użyć wszystkich swoich kremów, zrobić make up itd. Nawet umycie zębów na pokładzie było wyzwaniem. Tragedia.
Na szczęście już ich nie ma. Wyjechali wcześniej i całe szczęście, będę mógł wrócić do pracy. Burdel jaki po sobie zostawili .... szkoda gadać.

Jedyny pozytyw to kolacja w restauracji zaraz po przyjeździe na którą zostałem zaproszony. No, ale jak zobaczyłem, że wybierają najtańsze dania i do picia wodę to dorównałem do poziomu i nie poszalałem ;-(
Zmęczyli mnie, więc zrobiłem sobie niedzielną przerwę - domino, zakupy, komputer. Trochę luzu na osłodę.

1 komentarz:

  1. Tomek nie narzekaj.
    Pomysl jaki mialbys ubaw gdyby ci sie udalo zwerbowac tych. " zeglarzy" na przelot z TT na Martynike.
    Mysle ze powstala by jedna z lepszych ksziazek zeglarskich..

    OdpowiedzUsuń