Doniesienia z wakacji (155)

Zimy nadal nie ma, więc na „mroźne” fotki nie ma co liczyć. Oczywiście nic się nie dzieje szczególnego, tradycyjne świętowanie w rodzinnym gronie, zakupy rzeczy potrzebnych na jacht, których cena w Polsce jest dużo niższa niż na Martynice i spotkania z przyjaciółmi.

Co do tych spotkań to często padało pytanie o ludność zamieszkującą karaibskie wyspy. Określa się ich jako Kreoli i w dyskusjach okazało się, że każdy rozumie to słowo trochę inaczej. Spotkałem się, że lokalni czarni mieszkańcy wysp nazywają siebie Kreolami i przyjąłem to do wiadomości, ale nigdy nie spotkałem się by biała część społeczeństwa tak się samookreślała. Pogrzebałem więc trochę w internecie i okazało się, że „Kreole” to dożo szersze pojęcie, prawdziwa mieszanka. Podając za wikipedią:

1. Kiedyś mieszkańcy Ameryki Łacińskiej i południowych stanów USA - biali potomkowie (bez domieszki obcej krwi) imigrantów z Półwyspu Iberyjskiego i Francji, którzy wytworzyli własną odrębność kulturową traktujący już ziemie na których mieszkają jako swoją ziemię rodzinną.
2. W Meksyku jest to ludność pochodzenia hiszpańskiego (w odróżnieniu od Metysów mających pochodzenie mieszane, hiszpańsko-indiańskie).
3. W Brazylii to wszyscy ciemnoskórzy
4. W koloniach portugalskich w Afryce to ludność pochodzenia mieszanego - europejsko-indiańskiego lub europejsko-murzyńskiego.
5. Na Alasce Kreole to potomkowie miejscowych Indian i Europejczyków (głównie ROSJAN).
6. Na Reunion i Mauritiusie (Ocean Indyjski) to osoby o nieokreślonej, mieszanej przynależności rasowej.
7. We Francji to ciemnoskórzy imigranci z departamentów zamorskich (głównie z Martyniki i Gwadelupy).
8. Obecnie w USA nazywa się tak ludność stanu Luizjana niezależnie od koloru skóry mówiących językiem francuskim albo związanych z kulturą i tradycją francuską (lub hiszpańską).
9. Często określa się tak mieszkańca Nowego Orleanu.
10. Na Małych i Wielkich Antylach Kreolem nazywa się każdego, niezależnie od języka i koloru skóry, kto jest rodowitym mieszkańcem tego regionu.

No i zatoczyliśmy koło. Obiecuję sprawdzić, popytam na miejscu, czy białasy na Martynice i gdzie indziej czują się kreolami.

Aha, jeszcze jeden częsty błąd. Na tych wyspach nie ma ludności autochtonicznej, ta została wybita do nogi przez kolonizatorów. Obecna populacja, bez względu na kolor jest napływowa.