niedziela, 5 października 2014

Doniesienia z frontu - Uważaj na życzenia, bo jeszcze ci się spełnią :-(145)

Odpoczywamy. Odpoczywamy, że heeej! Tak odpoczywamy, że aż mnie szlag trafia!!! Noga boli jak cholera. Nawet nie mogę wejść do wody, bo jak pływać używając jednej nogi? Przyznam się, że liczyłem na szybszy powrót do jako takiej sprawności.
Ola też ma problem - zmienia skórę w ilościach przemysłowych. To chyba nazywa się wylinka. Niektóre gatunki tak mają. Zresztą umacnia to moje wątpliwości co do teorii ewolucji - Darwin się mylił, nie wszyscy pochodzimy od małpy. Przecież one nie zrzucają skóry. No i skąd ten jad od czasu do czasu? Teraz już wiem ;-)
Zabawa z wędkowaniem jest ok, ale nie przyjechaliśmy tu tylko wędkować. Zresztą jak na razie to ryby występują w charakterze profesorów udowadniając, że mój sprzęt jest raczej niewystarczający. Jak trzy "żywce" wiszą na wędkach przez całą noc to nic się nie dzieje. Jak zostawię plastikową przynętę na chwilę bo muszę zejść pod pokład, nie przypuszczając, że coś się na to da nabrać, to po chwili wędka się wygina, żyłka pęka i następny element moich wędkarskich szpejów odpływa w morze w jakimś żarłocznym pysku.
Nawet widziałem ten pysk, no bo jedno branie miałem. Byłem na pokładzie, gdy wędka jakoś tak nieśmiało się wygięła. Raz, drugi, trzeci. Zaciąłem i .... coś puściło. Przyholowałem rybkę, była zabita, widać było rany w okolicach głowy. Za rybką przypłynęła druga, trochę większa. Miała jakiś metr z okładem. Spróbowała przynęty raz jeszcze, ale gdy poczuła opór wyskoczyła nad wodę i wyrzuciła ją z pyska. Nie wiem co to było, żaden ze mnie ichtiolog. Na pewno nie barrakuda. Była grubsza, bardziej krępa.
Na osłodę pokazuję co koło nas pływa już kilka dni. Z metr średnicy, głowa jak mój łokieć. Nie, nie próbuję go złapać i wrzucić do garnka ;-)



3 komentarze:

  1. Tomku, to wygląda na podagrę, a czy Olka badała cukier?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ola badała cukier, ma taki brązowy, trzcinowy, dobry do drinków. Wyszło jej, że ma 100% cukru w cukrze.
    Jaka podagra, kto stawia tą diagnozę. Tak bez podpisu to nieważne.

    OdpowiedzUsuń
  3. może jakiś życzliwy sukinsyn stawia diagnozę by jeszcze bardziej się pogrążyć ;/;/;

    OdpowiedzUsuń