poniedziałek, 30 czerwca 2014

Doniesienia z frontu - Plaga (123)

Cała noc lało. Fale deszczu o różnym nasileniu przetaczały się nad łódką. Trudno było zasnąć, pozamykane okna powodowały, że temperatura w środku była trudna do zniesienia. Trudne, ale możliwe. Niestety to co zobaczyliśmy rano odebrało nam mowę. Cała rufa pokryta była insektami. Część z nich była martwo, inne szukały suchego schronienia. Wszędzie było ich pełno, na pokładzie, we wszystkich pojemnikach, kubkach do zębów, miskach, wiadrach. Deszczówka wypełniająca ponton do połowy pokryta była czarnym kożuchem potopionych owadów.
Słyszałem, ze w czasie ulewnego deszczu różne owady mogą się wyroić z gniazda i szukać nowego miejsca. Zdarzał nam się na Trynidadzie nalot jakichś muchówek, czy osówek i nie widziałem w tym większego zagrożenia. Zacząłem po prostu sprzątać. Zmyłem pokład kilkoma wiadrami wody, wybrałem wodę z pontonu.
Zaniepokoiłem się dopiero widząc dużą ilość insektów, już bez skrzydeł, które biegały w kółko po pokładzie. Zgubiły, odrzuciły skrzydła, czyli to nie owady stale latające. O k...a! Termity też tak się zachowują! Następne pytanie - przyleciały z lądu, czy wyroiły się z łódki?!
Jeżeli to "powtórka" to chyba nie dam już rady.
Na razie porobiłem zdjęcia tych bestii i idziemy na internet poszukać informacji, zdjęć. Te "nowe" insekty nie wyglądają jak nasi starzy nieprzyjaciele ale, na moje oko, są niepokojąco podobne. Trochę większe, dłuższe, bardziej brązowe.
Nawet nie chcę myśleć co się stanie jeżeli ...........

2 komentarze:

  1. to termity czy nietermity?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opinie w tym temacie są mocno podzielone. Po zasięgnięcia rady u wujka Googla, sądzę, ze mogą to być samce twz. króle niezbędne przy rozmnażaniu w liczbie choć jeden. Do pozytywnego zakończenia aktu potrzebna jest też samica. Przynajmniej pośród termitów. Pytanie więc brzmi - GDZIE JEST KRÓLOWA!!!!!!!!!

      Usuń