Mamy teraz dodatkowe 250 stóp 10-cio milimetrowego łańcucha w niezłym stanie i kotwicę o wadze 45 funtów.
Ładny prawda?
Przymierzamy się do wypłynięcia we wtorek, ale znowu nie idzie jak powinno. Postanowiłem załatać dziurę po wlewie paliwa na lewej burcie i znalazłem więcej pracy niż się spodziewałem. Kupa próchna i wilgoci.
Nie zmienia to jednak niczego - walczymy.
Dzisiaj rano było bezwietrznie więc postanowiłem sprawdzić grota. Nie zdążyłem. Rozwiązałem parę splątanych lin, inne musiałem poprowadzić inaczej, ale nie zrobiłem wszystkiego. Rozdmuchało się.
Jutro ponowna próba ;-)
Łańcuch PIĘKNY!!! Pozdowienia gorące, powodzenia i wszystkiego dobrego!!! Dajcie PROSZĘ (!!!!) znać majlem znim wypłyniecie w swój dziewiczy rejs, będę bardzo wdzięczna :)
OdpowiedzUsuń