sobota, 15 czerwca 2013

Doniesienia z frontu (13)

Dzień spędzony na szlifowaniu laminatu i przygotowywaniu wszystkiego do jutrzejszej naprawy i i oklejania podłużnicy.
Kupa pyłu i ogólny bałagan. Ola niezadowolona, mnie wszystko kłuje i swędzi.
Spawacz umówiony wczoraj (całkiem nowy, a przynajmniej mało używany) nie przyszedł. Dlaczego mnie to nie dziwi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz