czwartek, 9 czerwca 2016

Doniesienia z frontu – Mango time!!! (284)

No nareszcie, wreszcie sypnęło owocami. Pamiętam czereśnie na działce w Tuszynie. Duże, nabrzmiałe, gorące wewnątrz, pachnące. Godzinami nie schodziłem z drzewa. Teraz mam to w trochę większej wersji. No i wystarczy pozbierać, nie trzeba się p drzewach skrabać, bo i wiek nie ten i forma nie ta ;-) Pod drzewami w PEAK-u leży ich mnóstwo. Ludzie zbierają całymi torbami, więc i ja się przyłączyłem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz