piątek, 2 października 2015

Doniesienia z wakacji – Głos homofoba i rasisty? (223)

W niedziele 23 sierpnia odbył się wielki miting chrześcijański w Rimini, który przyciąga każdego roku wielkie osobowości ze świata polityki i ekonomii. Przybył również ojciec Douglas Al-Bazi. Pochodzący z Bagdadu, aktualnie proboszcz katolicki w Irbil w Kurdystanie irackim, gdzie przebywa wśród uchodźców, przestrzegał Włochów i Europejczyków:
We Włoszech, muzułmanie żyją miedzy wami katolikami i współżyją z wami. Ale jeśli chodzi o ciebie, chrześcijanina, który musiałby żyć pośród muzułmanów, to współżycie jest niemożliwe. Ja sam doświadczyłem brutalności muzułmanów będąc porwany i torturowany przez 9 dni jak i pracując przy uchodźcach katolickich, którzy uciekli przed postępującym państwem islamskim. Państwo islamskie jest prawdziwą twarzą islamu. Radykalni muzułmanie i państwo islamskie robią to co robił Mahomet 1400 lat temu. Muzułmanów umiarkowanych nie ma już prawdopodobnie w Iraku, dodaje ksiądz z Irbil, przestrzegając, że generacje przyszłych islamistów będą jeszcze gorsze. W trakcie masowego napływu muzułmanów, widzieliśmy odrzucane paczki przygotowane przez Czerwony Krzyż na granicy macedońskiej pod pretekstem, ze nie są hallal (koszerne). Nowotwór jest u waszych drzwi. Oni chcą was zniszczyć. My chrześcijanie, jesteśmy jedyną grupą, która widziała prawdziwe oblicze zła, Islam – ponownie ostrzega ojciec Al-Bazi. “Módlcie się za moich braci, pomóżcie im, ocalcie ich” – błaga zebranych, ponieważ “to co przydarza sie mojemu narodowi jest ludobójstwem i jedyny, który je rozpoznał to papież Franciszek”.

Nie do końca rozumiem o co chodzi z papą Franciszkiem chyba, że nasze tfu „media” znów coś pominęły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz