Jeszcze
jakiś tydzień temu Lechu chciał hołubić migrantów we własnym
domu. Na szczęście uzależnił ostateczną decyzję od rozmowy z
małżonką. Wygląda na to, że rozmowa się odbyła, bo zmiana
poglądów naszego eksprezydenta jest raczej drastyczna.
Już
goście mu nie w głowie. Teraz obawia się, że oprócz piżam, bród
i turbanów przyniosą swoje obyczaje przejawiające się ścinaniem
głów heretykom nie wierzących w islam.
Dostrzegł
też (raczej Danusia mu powiedziała), że w zachodnich krajach
kolejne pokolenia migrantów odwracają się od państw, które ich
przygarnęły i jedyne co robią to demonstrują, podpalają
samochody i powodują zamieszki.
Nie
ma im się co dziwić. Przecież praca czyni ludzi lepszymi, a oni
muszą żyć z zasiłków. Biedni tacy ;-)
Niestety jest nie poprawnie politycznie przypomniec o zamieszkach w Londynie i w Paryzu zorganizowanych przez potomkow przygarnietych muzulmanow
OdpowiedzUsuńPowod do zamieszkow byl zaden a straty okazele- kiljadziesiat miliardow Euro, no ale ponoc pieniadze szczescia nie daja..
We Francji goscie stanowia 10% spoleczenstwa czyli biorac pod uwage ze 15% z nich to sympatycy ISIS- to jest potezna armia potencjalnych terrorystow nawet tylko jeden na 1000 cos glupiego zrobi.
Zachod zupelnie oglupial ciagle bredzac o potrzebie rozdzielwnia 200 tys uchodzcow jak by zapomnial ze w tym roku przybedzie do konca grudnia ololi miliona a za rok przypuszczalnie wiecej.
Oj glupi ci ludzie glupi
Tylko ci mozemy wszyscy zazdroscic ze za pore miesiecy bedziesz z powrotem na slonecznych karaibach bez przynajmniej tych problemow. Zakladajac oczywiscie ze przynajmniej z powodu odleglosci tam ci uchodzcy nie doplyna..