Wiadomości
są dobre – Orion jest nadal na powierzchni, kotwica trzyma, a na
dodatek pomimo ulewnych deszczów łódka jest sucha w środku. Na
dodatek akumulatory trzymają napięcie, a silnik odpala. To była (i
nadal jest) jedna z moich podstawowych obaw. Ostatnio, po krótkim
pobycie w Polsce, straciłem wszystkie baterie. Mike z El Lobo pomaga
nawet więcej niż obiecał, a przecież prawie się nie znamy.
Na
razie jest ok i niech tak zostanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz